Noc przed operacją…

Wow to wreszcie nastał ten czas…. Czas walki o życie. Jutro rano najważniejsza do tej pory operacja w moim życiu. Bardzo chcę wygrać tą walkę, ale zdaję sobie sprawę, że może być różnie…🤷🏻‍♀️
Chcę z całego serca podziękować wszystkim, którzy wspierali mnie przez ten trudny czas od diagnozy guza do teraz. Jesteście niesamowici.
Ciekawe jest jak takie wydarzenia w życiu odsłaniają tych prawdziwych przyjaciół i bliskich.
Pomimo całego bólu i teraz możliwej śmierci, jestem wdzięczna temu guzowi za pokazanie mi kto i co w moim życiu jest naprawdę ważny/ważne. Guz przyniósł mi wiele cierpienia, ale również wiele wspaniałych przeżyć.
Wydaje mi się, że nawet gdybym miała taką opcję to nie chciałabym nic zmieniać. Miałam cudowne życie i fantastyczny jego koniec. Poznałam dużo kochanych ludzi od czasu guza i dużo się nauczyłam. Pamiętajcie nie macie wpływu na to co się stanie, ale macie na to jak na to zareagujecie. Jeśli mnie zabraknie bądźcie pewni, że będę się Wami opiekować gdziekolwiek będę. Zawsze lubiłam pomagać i nadal będę to robić, bo warto pomagać, być dobrym i miłym. Więc życzę wam mniej zmartwień i więcej uśmiechu i jak zwykle dużo zdrowia i pozytywnej energii 🧠❤️‍🩹🤗

Możesz również polubić

Dodaj komentarz