Wdzięczność 28.03.2024…

Kolejny dzień kolejna kolekcja wdzięczności… 💪🏼❤️🩹
Dzisiaj jestem wdzięczna za:
- Samochód i kierowcę
- Możliwość zrobienia zakupów
- Ptasie mleczko
Samochód i kierowcę… Odkąd nie mieszkam w samym Wrocławiu mam ograniczony dostęp do takich rzeczy jak dostawa zakupów czy jedzenie na zamówienie. Więc byłam bardzo ograniczona jeśli chodzi o zakupy i był to bardzo skomplikowany proces… Na szczęście już mamy auto. Niestety jeszcze nie jestem w stanie sama kierować, nie mogę się doczekać… Strasznie tęsknię za możliwością pojechanie gdziekolwiek, za tą wolnością… Wiem, że teraz zdecydowanie lepiej bym ją wykorzystała. Np. Jutro moja dobra przyjaciółka będzie w fajnym miejscu nad morzem w Niemczech (Niemka). Gdybym mogła prowadzić po prostu wsiadłbym w auto i pojechała do niej na kawę. Tak tak jechałbym ponad 7h na kawę. Bo już wiem jak ważne jest docenianie i totalne wykorzystywanie każdej minuty życia… Kawa w pięknym miejscu nad morzem brzmi fantastycznie i spotkanie z super przyjaciółką, która mieszka i pracuje daleko ode mnie więc takich okazji jest mało. Niestety nie mam nikogo na tyle szalonego co ja kto by ze mną pojechał. Rozumiem też, że ludzie mają inne priorytety. Są święta, trzeba sprzątać i szykować… Ja na szczęście już tak nie mam… Nic nie trzeba… No ok trzeba dbać o siebie, a taki wyjazd to jest dbanie o siebie i życie pełnią życia… No ale niestety jeszcze nie czuję się na siłach żeby kierować… 🤷🏻♀️
Możliwość zrobienia zakupów…od czasów ostatniej operacji długo nie byłam w stanie pojechać na zakupy. Fizycznie i psychicznie nie miałam siły. Więc zawsze kończyło się na pisaniu list, zawsze czegoś zapomniałam i zupełnie inaczej jest jak jesteś w sklepie i widzisz różne promocje i opcje…
Ptasie mleczko… Przed ostatnią operacją bardzo schudłam. W sumie od stycznia zeszłego roku schudłam z 15 kg. Wcześniej zawsze się cieszyłam jak udało mi się schudnąć teraz jednak zaczęłam wyglądać jak Ci ludzie ze zdjęć z Auschwitz… Ale już głównie dzięki Ptasie mleczko śmietankowe i czekoladzie Milka już prawie odzyskałam to 15kg… Na szczęście mam nadzieję, że to też zasługa mojej rehabilitacji. Ponoć mięśnie ważą więcej…. Tak sobię to przynajmniej tłumaczę 🤣😂💪🏼
To teraz Wy… Za co jesteście dzisiaj wdzięczni?…
Dużo zdrowia i pozytywnej energii 🧠❤️🩹💪🏻 Kasia
Dodaj komentarz