Wdzięczność 8.4.24….
Dzisiaj piszę z Warszawy… Właśnie czekam na przyjęcie do szpitala… Jestem Tu już godzinę, a jeszcze nawet nie jestem w połowie kolejki 🤦🏻♀️🤷🏻♀️
Dzisiaj jestem wdzięczna za:
- Chodzik
- Piękne mieszkanie w Warszawie
- Kanapki mamy
Jestem wdzięczna za chodzik. Moje relacje z moim chodzikiem są mieszane… Z jednej strony bardzo go nie lubię bo przypomina mi o tym, że nie mogę bez niego chodzić.. Z drugiej strony jestem mu bardzo wdzięczna bo daje mi trochę samodzielności. Przydaje się też do innych rzeczy.. np. teraz jest ogromna kolejka i oczywiście nie ma miejsc do siedzenia a ja sobie siedzę 🤕 Używam go też jako takiej mojej torebki… Prawie wszystko mi się w nim mieści 🎉 Jeżeli kiedyś uda mi się nauczyć chodzić bez niego będę musiała kupić większą torebkę 😂
Jestem wdzięczna za piękne mieszkanie w Warszawie. Udało nam się fartem dostać o wiele droższe mieszkanie. To które wynajęliśmy też było ładne, ale to które przez ich zamieszanie (ktoś się nie wymeldował na czas) mamy jest po prostu wow! Trochę dalej od szpitala, ale warto dłużej pojechać…
Jestem wdzięczna za kanapki mamy. Mama oczywiście jak to mama nabrała tysiące rzeczy… Więc wczoraj mieliśmy „wypasioną” kolację 🤤
To za co Wy jesteście dzisiaj wdzięczni?
Dużo zdrowia i pozytywnej energii 🧠❤️🩹🤗 Kasia
Dodaj komentarz